Zadławienie

Nie raz zdarzyło się, że ktoś z nas zadławił się w trakcie jedzenia. Zazwyczaj w takich sytuacjach pomaga kaszel.

Jeżeli jednak zadławienie nie ustępuje, należy poszkodowanego pochylić do przodu, zabezpieczając przy tym, aby się nie przewrócił i nie doznał urazu. Po pochyleniu energicznie uderzamy pięć razy między łopatkami. Uderzenia powinny być dość silne, aby spowodować wyparcie tego, co blokuje drogi oddechowe i pokarmowe. Nie uderzamy otwartą dłonią, tylko złożoną w tzw. łódkę.

Kiedy kaszel i uderzenia między łopatkami  nie pomagają, należy wykonać ucisk na przeponę.

  • W przypadku zadławienia trzeba reagować błyskawicznie
    W przypadku zadławienia trzeba reagować błyskawicznie

Trzymając poszkodowanego w takiej samej pozycji kładziemy dłoń złożoną w pięść na przeponie tuż pod żebrami. Następnie obejmujemy drugą dłonią złożoną pięść i wykonujemy pięć dość energicznych pociągnięć w naszą stronę. Musimy pamiętać, aby poszkodowany był pochylony do przodu i by nasze uciski na przeponę nie były za mocne, bo możemy sami doznać urazu: osoba dławiąca się może wybić nam zęby lub złamać nos. Cały czas trzeba obserwować, czy to, co spowodowało zadławienie, nie zostało już wyplute. Jeżeli doszło do zatrzymania oddychania, musimy podjąć resuscytacje krążeniowo-oddechową, czyli RKO (masaż serca połączony ze sztucznym oddechami).

 

Piotr Piórkowski
instruktor pierwszej pomocy PCK

« wstecz

Newsletter