Słońce

Tegoroczne lato rozpieszcza słońcem i wysokimi temperaturami.

Bez słońca i jego energii nie byłoby życia na naszej planecie. W nadmiarze może szkodzić w zasadzie wszystko, również promieniowanie słoneczne. Temat wysokiej temperatury poruszłem już na łamach Przeglądu. Pozwolę sobie teraz omówić temat promieniowania UV.

Promieniowanie ultrafioletowe jest niewidzialne dla ludzkiego oka. Jego główne źródło to słońce. Większość promieniowania przed dotarciem do powierzchni Ziemi zostaje wychwytane przez warstwę ozonową i chmury. Oddziaływanie tego promieniowania w normalnych warunkach jest korzystne. Pobudza przekształcenia witaminy D w skórze i zapobiega krzywicy. To między innymi dlatego warto spacerować z maluchami na świeżym powietrzu. Niestety w nadmiarze promieniowanie UV szkodzi. Szkodliwość zależy od ekspozycji. Im dłużej się opalamy, tym bardziej  możemy sobie zaszkodzić. Ilość zaabsorbowanego promieniowania jest proporcjonalna do czasu naświetlania.

Nadmierne opalanie zwiększa ryzyko powstania złośliwych nowotworów skóry, w tym bardzo groźnego czerniaka złośliwego. Czerniak podobny jest do znamienia barwnikowego, czyli popularnego pieprzyka. Warto zapamiętać cechy takiego podejrzanego pieprzyka, które powinny skłonić do wizyty u lekarza. Są to zmiana koloru, kształtu, powiekszenie, różnokolorowość, krwawienie, swędzenie. Nie chciałbym państwa zniechęcić do kontaktu z promieniami słonecznymi, ale zalecam umiar, jak we wszystkim. Pamiętajmy, że oprócz kremów z odpowiednimi filtrami w sposób naturalny filtruje promieniowanie utrafioletowe ubranie, nakrycie głowy czy parasol.

lek. Sebastian Nowicki  - Wiceprezes Szpitala
Powiatowego we Wrześni

  • zdjęcie

« wstecz

Newsletter