Historia wrzesińskiej fary cz. 1

Kościół drewniany

Data powstania kościoła we Wrześni jest trudna do określenia. Niewykluczone, że powstał wraz z osadą targową o nazwie Września w XII wieku i od początku funkcjonował jako kościół parafialny. Pewne jest natomiast, że w 1357 roku Września była miastem, a kościół wrzesiński kościołem parafialnym na pewno w roku 1364.

Pierwszy kościół we Wrześni był drewniany i znacznie mniejszy od późniejszego kościoła murowanego. Stał w miejscu prezbiterium kościoła współczesnego. Otoczony był cmentarzem z wejściem od strony południowej. Do XV wieku kościół wrzesiński przeżył wiele kataklizmów, między innymi w 1331 roku został doszczętnie spalony przez Krzyżaków. Tak więc do czasu budowy kościoła murowanego na pewno nie przetrwał w sensie materialnym pierwszy kościół drewniany. Niewyjaśnioną do końca kwestią jest pierwotne wezwanie kościoła; prawdopodobnie było nim Wniebowzięcie NMP, a św. Stanisław Biskup i Męczennik stał się drugim patronem kościoła wrzesińskiego po roku 1253.

Powstanie kościoła murowanego

Czas powstania we Wrześni kościoła murowanego wobec braku bezpośrednich, jednoznacznych źródeł jest kwestią sporną. Jedna z hipotez mówi, że kościół murowany powstał już w drugiej połowie XV wieku, a świadczyć ma o tym jego późnogotycki styl, dziś najlepiej zachowany i widoczny na zewnątrz w architekturze wieży, a wewnątrz w łuku tęczowym. W świetle zachowanych źródeł pisanych wydaje się jednak, że kościół murowany powstał w XVI wieku, najprawdopodobniej po roku 1521, a przed 1531. Natomiast w II połowie XV wieku, krótko przed rokiem 1465 postawiono lub odnowiono po raz ostatni kościół drewniany.

  • Historia wrzesińskiej fary

W wystroju kościoła (fotografię wykonał Fr. Włosik około 1935 roku) warto zwrócić uwagę na: 1. obraz w ołtarzu głównym (niestety słabo widoczny), kopię obrazu (jedną z wielu, umieszczoną w ołtarzu być może podczas renowacji w końcu XVIII wieku) barokowego malarza hiszpańskiego Murilla, Immaculata (Maryja Niepokalanie Poczęta), która zastąpiła pierwotny i przywrócony na swoje miejsce po II wojnie światowej obraz Wniebowzięcie NMP, którego autorstwo czasami (według znawców niesłusznie) przypisuje się malarzowi z I połowy XVII wieku, Bartłomiejowi Stroblowi, 2. nieistniejące już dziś stalle po obu stronach prezbiterium oraz balaski oddzielające ołtarz główny od reszty prezbiterium, 3. nieistniejącą już ornamentykę łuku tęczowego.

W obu hipotezach zgodnie twierdzi się, że kwadratowa wieża kościelna została wbudowana w zachodnią ścianę nawy głównej nieco później niż zasadnicza część kościoła, a pierwotnym zewnętrznym wejściem głównym było obecne wejście z kruchty (wieży) do nawy głównej.

Historia kościoła murowanego w XVI-XVIII wieku

Kościół wrzesiński od początku był orientowany, tzn. posiadał prezbiterium od strony wschodniej. Jednak jego współczesny kształt zasadniczo różni się od pierwotnego kościoła murowanego. Nie ma wątpliwości, że kościół od początku był trójnawowy i czteroprzęsłowy z nieco węższym od nawy głównej, zamkniętym wielobocznie prezbiterium, rozświetlonym siedmioma wysokimi gotyckimi oknami. Nawa główna rozświetlona prawdopodobnie ośmioma krótkimi, znajdującymi się w górnej części ścian bocznych, oknami gotyckimi oraz prezbiterium przykryte były dachem dwuspadowym. Każda z naw bocznych posiadała także dwuspadowy dach i cztery długie gotyckie okna wzdłuż swej ściany bocznej oraz jedno nieco mniejsze okno od strony zachodniej. Nawa południowa sięgała tylko do łuku tęczowego oddzielającego prezbiterium od nawy głównej (łuk zachował się do dziś w swoim gotyckim charakterze). Na przedłużeniu nawy północnej prawdopodobnie od początku znajdowała się piętrowa zakrystia i skarbiec, przez co na zewnątrz nawa ta wydawała się dłuższa od południowej, choć dla użytku ogółu wiernych dłuższą nie była. Przez zakrystię prowadziło też boczne wejście do kościoła. Dwa główne wejścia prowadziły od południa i północy do kruchty znajdującej się w wieży. Kościół nigdy nie był tynkowany z zewnątrz, a do końca XVII wieku prawdopodobnie także wewnątrz.

  • Historia wrzesińskiej fary

W wystroju kościoła (fotografię wykonał Fr. Włosik około 1935 roku) warto spojrzeć na: 1. nieistniejące już, zniszczone przez okupanta hitlerowskiego organy, 2. napis nad chórem (takie napisy, cytaty z Pisma św., umieszczone były wokół całego wnętrza kościoła), 3. ornamentykę południowej ściany nawy głównej (niestety słabo widoczną), dziś poza medalionami z wizerunkami świętych nieistniejącą, podobnie wyglądała ściana północna, 4. drewniane (otwarte) wrota prowadzące z kruchty do nawy głównej, zastąpione później istniejącą do dziś kratą, 5. charakterystyczne ustawienie ławek (ufundowanych za czasów proboszcza F. Stablewskiego, dziś zastąpionych innymi), świadczące o wyjściach z kościoła z obu boków naw bocznych przez absydalne przedsionki (dziś kaplice) na południe i północ.

W ciągu kilku stuleci kościół murowany dotknęło wiele kataklizmów, przeżył też dwie generalne przebudowy, które całkowicie zmieniły jego bryłę. W XVI i na początku XVII wieku uszkodziły go dwa potężne gradobicia (1566, 1603). W XVII wieku kościół zniszczyły dwa kolejne kataklizmy – pożar, który zniszczył też całe miasto (1629), oraz dewastacja i podpalenie przez Szwedów w czasie „potopu” (1656).

W latach 1672-1701 przeprowadzono częściową i pobieżną odbudowę kościoła. Wtedy zastąpiono upadłe gotyckie sklepienie nawy głównej płaskim stropem drewnianym i być może obniżono łuk tęczowy. Odbudowa była tak dalece niewystarczająca, że w połowie XVIII wieku kościół określano w dokumentach jako zrujnowany. Zamiast dalszej odbudowy w następnych dziesięcioleciach XVIII wieku nastąpiły dwa kolejne nieszczęścia – dewastacja (wraz z całym miastem) przez potężną wichurę (1770) i pożar (1772), po którym zapadło się sklepienie prezbiterium i zarysowały się boczne ściany.

Przebudowa kościoła przez Jana Bindera w końcu XVIII wieku

Poważną renowację kościoła w wyniku porozumienia ówczesnego proboszcza ks. Walentego Brykczyńskiego (1790-1829) oraz dziedzica dóbr wrzesińskich i kolatora kościoła Marcelego Ponińskiego (†1818) rozpoczęto w roku 1792. Wykonanie powierzono architektowi z Kórnika, Niemcowi Janowi Binderowi. Pozostające w bardzo złym stanie zewnętrzne ściany gotyckich naw bocznych zostały obniżone o połowę, co oznaczało radykalne skrócenie okien. Nawy boczne pokryto nowymi jednospadowymi dachami, otrzymały też one nowe sklepienia kolebkowo-krzyżowe. Nawa główna i prezbiterium zostały przykryte nowymi płaskimi stropami z desek. Strop prezbiterium ozdobiono malowidłami z życia św. Stanisława. Kalenicę dachu nawy głównej obniżono o około 1,5 m (ślad jest widoczny do dziś na wschodniej ścianie wieży), zrównując ją z kalenicą prezbiterium, obniżono także wieżę i nakryto ją nowym hełmem. Wszystkie pozostałe dachy pokryto dachówką. Wokół prezbiterium dobudowano wieniec nowych pomieszczeń – nową zakrystię z przedsionkiem, nowe kaplice – dzisiejsze kaplice św. Antoniego i Zmartwychwstania Pańskiego. Stary skarbiec zamieniono natomiast na kaplicę Matki Bożej Pocieszenia. W zachodniej części nawy głównej wzniesiono nowy, murowany chór muzyczny wsparty na czterech filarach.

Przebudowa kościoła przez Jana Bindera spowodowała, że zatracił on swój pierwotny, gotycki charakter, nabierając kształtu bardzo zbliżonego do dzisiejszego. Przebudowa była pospieszna i niedbała, a późniejszy proboszcz wrzesiński ks. Florian Stablewski (1873-1892) nazwał ją nawet „nad wyraz partacką.” Warto dodać, że pod koniec rządów proboszcza Brykczyńskiego zamknięty został cmentarz przykościelny, a otwarty cmentarz parafialny na Berdychowie (1824), natomiast za rządów jego następcy, proboszcza Śmiełowskiego (1832-1873) w 1850 roku przelano na nowo trzy kościelne dzwony.

 

Marian Torzewski

Tekst został stworzony w 2011 roku i ukazał się w Przeglądzie Powiatowym nr 97.

« wstecz

Newsletter