Historia wrzesińskiej fary cz. 2

Restauracja kościoła przez Zygmunta Gorgolewskiego w 2. połowie XIX wieku

Proboszcz Florian Stablewski zadecydował o kolejnej przebudowie kościoła, powierzając to zadanie znanemu polskiemu architektowi Zygmuntowi Gorgolewskiemu. Po odrzuceniu, ze względu na koszty, koncepcji odbudowy kościoła w jego starej, gotyckiej bryle architekt przyjął koncepcję nadania mu w przybliżeniu kształtu bazyliki romańskiej. Przebudowę wykonano w latach 1881-1887. W bryle kościoła dokonano niewielkich zmian. Za największą należy uznać dobudowanie do naw bocznych absydalnych przedsionków, w których od wschodu umieszczono boczne wejścia do kościoła.

  • historia_wrzesinskiej_fary

Fara od strony ulicy Kościelnej. Warto zwrócić uwagę na nieistniejący już płot z czasów proboszcza F. Stablewskiego. Nie ma też jeszcze wejścia do północnej nawy bocznej od zachodu (podobnie było z nawą południową). Fotografię w latach 30. XX wieku wykonał Franciszek Włosik

Uporządkowano obejście kościoła, dawny cmentarz przykościelny otoczono ażurowym murem z filarami, a od strony ulicy Poznańskiej między filarami umieszczono sztachety z kutego żelaza, zamontowano też bramę (od dzisiejszej ulicy Dzieci Wrzesińskich) i furtki z kutego żelaza. Wykonawcą tych prac był wrześnianin, mistrz kowalski Antoni Kaczorowski.

  • historia_wrzesinskiej_fary

Autor artykułu przy grobie architekta Zygmunta Gorgolewskiego na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie. W tym mieście znajduje się najbardziej znane chyba dzieło Gorgolewskiego – gmach dawnego Teatru Miejskiego, dziś opery

Największych zmian Zygmunt Gorgolewski dokonał we wnętrzu kościoła. Przede wszystkim postanowił optycznie zatrzeć różnice między oknami prezbiterium i nawy głównej poprzez wmurowanie różnego rodzaju gzymsów i pilastrów oraz obramienie okien. Przestrzeń między gzymsami została przeznaczona na ornamentykę malarską. Obramienia wmurowano także w arkady międzynawowe. Zmieniony został całkowicie zgniły już stary drewniany strop, wykonawcą nowego według planów Zygmunta Gorgolewskiego został wrzesiński architekt Ksawery Stelmachowski. Drewnianą i zniszczoną już podłogę kościoła zastąpiono w całości służącą do dziś posadzką z płytek. Drewniane i także zniszczone stopnie, po których schodziło się w dół do krucht (poziom podłogi kościoła był wówczas niższy od poziomu placu cmentarnego) zostały zastąpione stopniami granitowymi.

Prace malarskie rozdzielono pomiędzy dwóch artystów. Malowanie kasetonowego zdobionego rozetami stropu powierzono Józefowi Szpetkowskiemu z Poznania. Wykonał on również ornamentykę ścian nawy głównej. Po stronie epistoły (inaczej lekcji, czyli po stronie prawej, patrząc w kierunku ołtarza głównego) namalował scenę oddania kluczy św. Piotrowi z symbolami bazyliki św. Piotra w Rzymie i łodzią Chrystusową, po stronie ewangelii (lewej) – scenę zesłania Ducha Św. Obrazy te od początku uważane były ze względu na przyjętą technikę malarską za „tymczasowe” i nie dotrwały do naszych czasów. Przetrwały natomiast, choć później przemalowane, umieszczone pomiędzy arkadami medaliony z wizerunkami świętych – Wojciecha, Kazimierza, Jadwigi i Floriana.

Ornamentykę ścian prezbiterium, z założenia bogatszą, powierzono Szczepanowi (Stefanowi) Lewickiemu z Pelplina. Namalowana przez artystę w kolorach sepii górna strefa obrazów w całości przedstawia sceny z życia Jezusa. Strefa dolna demonstruje sceny związane z patronami kościoła; po stronie ewangelii z Matką Boską, po stronie epistoły ze św. Stanisławem. Ponad górną strefą obrazów wokół prezbiterium i nawy głównej umieszczono szereg cytatów z Pisma św. Szczepan Lewicki był także twórcą niezachowanej do dziś ornamentyki łuku tęczowego; stanowiły ją między innymi dwie postacie muzykujących aniołów. Warto dodać, że większość tych dzieł malarskich była wzorowana na istniejących już dziełach mniej lub bardziej znanych innych twórców, krajowych i zagranicznych.

Już od połowy XVII wieku centralne miejsce w prezbiterium zajmował późnobarokowy ołtarz główny. Powstał około 1640 roku i przetrwał wszystkie dawne kataklizmy. Trudno określić, ile razy ołtarz główny był rozbierany i odnawiany przed renowacją kościoła przez Zygmunta Gorgolewskiego. Prawdopodobnie odnawiano go przy okazji prac Jana Bindera, a na pewno po rozebraniu w 1841 roku. Podczas omawianej przebudowy kościoła z końca XIX wieku ołtarz po raz kolejny został rozebrany i tym razem gruntownie odnowiony przez Józefa Szpetkowskiego. Na nowy wizerunek wnętrza fary złożyły się także zachowane do dziś nowe witraże w prezbiterium w oknach bliskich ołtarzowi głównemu i terakotowe stacje drogi krzyżowej, wszystko to fundacji kolatorów kościoła – hr. Eustachii (1818-1889) i Edwarda (1810-1893) Ponińskich. Całości wnętrza dopełniły nowe ławki (przetrwały około 90 lat).

Prace restauracyjne w I połowie XX wieku

Za rządów proboszcza ks. Mieczysława Łabędzkiego (1893-1921) fara zmieniła się niewiele; odnowiono wnętrze kościoła i przemalowano niektóre malowidła Lewickiego (1912). Za czasów proboszcza ks. Feliksa Szczęsnego Fierka (1921-1933) zawieszono na wschodniej, zewnętrznej ścianie prezbiterium, na miejscu szczytu zamurowanego dawniej gotyckiego okna, dębowy krucyfiks dłuta Jakuba Juszczyka (1923). W latach 20. inspektor szkolny, a z zamiłowania regionalista Julian Stasiewski odnalazł pierwotny obraz z ołtarza głównego; w jego miejscu, być może od czasu prac J. Bindera, znajdowało się inne malowidło. Odnaleziony obraz Wniebowzięcia NMP wrócił na swoje miejsce jednak dopiero po II wojnie światowej.

Poważne prace restauracyjne fary przeprowadził kolejny proboszcz fary ks. Kazimierz Kinastowski (1934-1968/78). Do 1939 roku dokonano renowacji ścian zewnętrznych i skarp, polegającej na uzupełnieniu i wymianie wierzchniej warstwy cegieł na wzorowaną na gotyckiej. Prace te wykonał budowniczy Józef Rogoziński z Wrześni. Obniżono poziom dawnego cmentarza przykościelnego (o około 1 m od strony ulicy ówczesnej Poznańskiej i o około 0,5 m od ulicy Kościelnej), co zrównało jego poziom z posadzką wewnętrzną kościoła. Obejście świątyni wyłożono płytkami chodnikowymi.

W zachodnich ścianach naw bocznych (na miejscu dawnych gotyckich okien) wybito wejścia do kościoła, natomiast wejścia z bocznych absydalnych przedsionków zamurowano, przedsionki przekształcono w kaplice. Zmieniono nieco zwieńczenie wieży, usunięto drewniane schody prowadzące na nią z kruchty, wybito na powrót zamurowane okno wychodzące z kruchty na zachód, umieszczając w nim witraż Mariana Turwida (1935), położono w kruchcie posadzkę, zmieniono drzwi w obu wejściach do kruchty, a drewniane wrota prowadzące do nawy głównej zamieniono na kratę żelazną (1935). W oknie zakrystii zamontowano nowy witraż (1938).

Okres okupacji hitlerowskiej i pierwsze lata po jej zakończeniu

Już na początku okupacji hitlerowskiej (1939) proboszcz otrzymał od okupanta nakaz usunięcia z kościoła wszystkich polskich napisów. Poważnie ograniczono możliwość posługi religijnej w kościele dla Polaków, ostatecznie farę zamknięto (1942). Jeszcze w tym samym roku hitlerowcy obrabowali kościół z dóbr ruchomych (ornaty, krucyfiksy, kielichy, monstrancje, świeczniki, chorągwie). Rozebrany został ołtarz główny (1942), złożono go w piwnicach kamienicy na Rynku 11. Farę przeznaczono na magazyn. Później hitlerowcy rozebrali także organy i zabrali na przetopienie kościelne dzwony. Dzieła zniszczenia miało dokonać planowane wysadzenie kościoła w czasie wycofywania się hitlerowców z Wrześni (1945). Na szczęście plan ten nie został zrealizowany.

Po okresie okupacji (10 maja 1945 roku odbyło się w farze uroczyste Te Deum w podzięce za zakończenie wojny) wierni wrócili do swego kościoła pozbawionego ołtarza głównego, organów, dzwonów i sprzętu liturgicznego. Rozpoczęło się mozolne przywracanie go do życia. Jeszcze w 1945 roku poświęcono dzwony sprowadzone ze zburzonego kościoła ewangelickiego z okolic Gorzowa Wielkopolskiego, w następnym roku zamontowano organy przeniesione z wrzesińskiego kościoła ewangelickiego. Rozpoczął się, trwający do 1948 roku, połączony z pracami restauracyjnymi montaż mocno zniszczonego ołtarza głównego. W następnych, trudnych latach koncentrowano się na odnowie życia religijnego.

 

Marian Torzewski

Tekst został stworzony w 2011 roku i ukazał się w Przeglądzie Powiatowym nr 98.

« wstecz

Newsletter