Poniosą chleb

Starostami  tegorocznych Dożynek Powiatowych będą Rafał Stefaniak z Książna oraz Maria Graczyk z Targowej Górki.

Dożynki od lat wpisują się w tradycję ludową. Po zakończonych żniwach i zebraniu całego zboża gospodarz przygotowywał wraz ze żniwiarkami wieniec. Przyozdabiano go jarzębiną, owocami, kwiatami i kolorowymi wstążkami. Zwyczaj ten rozpoczynał świętowanie dożynkowe. Kosiarze, żniwiarki i mieszkańcy szli na msze, aby dziękować za zebrane plony i poświęcić wieniec. Barwny korowód przechodził następnie do dworu dziedzica, który jako gospodarz dożynek przygotowywał poczęstunek i tańce do nocy. Obrzęd w dziejach Polski przyjmował różne formy, jednak zawsze było to święto wdzięczności za zebrane plony, ale również wyraz uznania dla pracujących na roli. Obecnie dożynkom przewodniczą starostowie, którzy przekazują gospodarzom bochenek chleba. 

Gminę Miłosław, a więc teren, gdzie odbywać się będzie powiatowe święto plonów, zgodnie z wieloletnim zwyczajem reprezentować będzie starosta dożynek.  W niewielkiej miejscowości, jaką jest Książno, mieszka 43-letni Rafał Stefaniak, który wraz z żoną Ewą prowadzi gospodarstwo rolne o powierzchni 42 hektarów. Ma dwie córki: Weronikę i Wiktorię. – W gospodarstwie zajmuję się produkcją roślinną. Uprawiam ziemniaki jadalne na wczesny zbiór, cebulę, rzepak, pszenicę, buraki cukrowe – wymienia Rafał Stefaniak. Starosta dożynkowy przyznaje, że większość jego czasu pochłania praca przy ziemniakach i warzywach, które później sprzedaje bezpośrednio na Wielkopolskiej Gildii Rolno-Ogrodniczej SA w Poznaniu. Swój wolny czas poświęca rodzinie oraz aktywnemu wypoczynkowi: – Interesuję  się sportem, również czynnie, gram w siatkówkę we wrzesińskiej lidze rekreacyjnej w zespole Matador Książno – tłumaczy. Należy również do rady sołeckiej wsi. Rafał Stefaniak podkreśla, że bycie starostą dożynek powiatowych to dla niego duże wyróżnienie. – Cieszę się, że moja skromna osoba została zauważona w tak szerokim gronie rolników. Chciałbym podziękować za wybór mojej osoby na starostę dożynek – kwituje. 

Starościna wybierana jest w gminie, w której planowane są dożynki powiatowe na przyszły rok. Tym razem będzie to gmina Nekla, z jakiej rejonu właśnie pochodzi Maria Graczyk. Mieszka w Targowej Górce i tam wraz z mężem i synem zajmuje się gospodarstwem o powierzchni 50 hektarów. Ma troje dorosłych dzieci. – Uprawiamy rzepak, pszenicę, buraki cukrowe, zboża paszowe i kukurydzę na paszę – opowiada starościna. W gospodarstwie hodowane są także byki opasowe – od cielaka do wagi 800 kilogramów. Głównym obowiązkiem pani Marii jest zajmowanie się cielętami oraz kurami. – Zajmuję się również domem, pomagają mi w tym córki oraz 82-letnia mama. Dużą przyjemność sprawia mi hodowla kur, brojlerów, kaczek i gęsi – dopowiada starościna. Wolny czas spędza aktywnie na wycieczkach rowerowych, a podczas wakacji lubi wypoczywać w polskich górach. Starościna piecze ciasta oraz chleb na zakwasie dwa razy w tygodniu. Maria Graczyk uważa obrzęd dożynkowy za formę podziękowań Bogu za plony, a bycie starościną powiatowego święta plonów jest dla niej wyróżnieniem, ale też obowiązkiem, któremu chce jak najlepiej sprostać. 

Mateusz Maserak

« wstecz

Newsletter