Wojska hitlerowskie wkroczyły do Wrześni w niedzielę 10 września 1939 roku. Owacyjnie witała je grupka miejscowych obywateli narodowości niemieckiej, m.in. Ernst Walter z Zawodzia i wrzesiński lekarz dr Scholtz. Po rozmowie z burmistrzem Antonim Zamysłowskim oddział Niemców udał się do miasta, witany na ulicy Miłosławskiej bukietem kwiatów przez miejscową Niemkę, właścicielkę piekarni pannę Ziegler.
Niemcy we Wrześni i powiecie wrzesińskim w czasie okupacji hitlerowskiej 1939-1945 - cz. 1
Gmach Starostwa podczas okupacji. Hitlerowskie banery przed nieistniejącym już dziś wejściem głównym od ulicy 3 Maja (wtedy Wilhelmstrasse), nad wejściem napis „Der Landrat des Kreisses Wreschen”. Pocztówka ze zbiorów Muzeum Regionalnego
Według ustnych relacji mieszkańców Wrześni już 14 września miało dojść w mieście do egzekucji polskich zakładników przetrzymywanych przez hitlerowców w hotelu Haenisch przy ulicy Poznańskiej. Do miasta przybył wówczas specjalny oddział SS i czekał na wynik „sądu” nad Polakami w ratuszu. Według tychże ustnych przekazów do egzekucji nie doszło dzięki postawie miejscowych zasiedziałych we Wrześni od dawna Niemców. Jednak w następnych tygodniach rosła presja niemieckich obywateli miasta i powiatu na władze okupacyjne, by dokonać publicznej egzekucji w mieście na Polakach w odwecie za Niemców, którzy stracili życie w pierwszych dniach działań wojennych (rozstrzelani przez Polaków za dywersję). Około 20 października (być może 24, dzień jest dziś bardzo trudny do ustalenia) na wrzesińskim rynku Niemcy zgromadzili mieszkańców miasta, aby na ich oczach dokonać publicznej egzekucji przetrzymywanych w więzieniu zakładników. Byli wśród nich mieszkańcy miasta i wsi, m.in. Sokolnik i Sobiesierni. Z niewiadomych powodów (według niektórych relacji z powodu oporu ówczesnego landrata Paula Gutertmutha) egzekucję w ostatniej chwili odwołano i później już do niej nie doszło.
Ratusz podczas okupacji hitlerowskiej. Pocztówka ze zbiorów Muzeum Regionalnego, podpis: „Wreschen (Warthegau) Rathaus”
Po rozpoczęciu agresji niemieckiej w Europie w 1939 roku pojawiła się kategoria ludności określanej przez hitlerowskie Niemcy mianem volksdeutschów (Volksdeutsche). Tak nazwano Niemców mieszkających dotychczas poza granicami Rzeszy. Już jesienią 1939 roku wszyscy miejscowi Niemcy z Wrześni i powiatu zostali uznani przez okupanta za volksdeutschów. W marcu 1941 roku władze III Rzeszy, w ramach porządkowania spraw obywatelstwa niemieckiego, ustanowiły dla Niemców spoza Rzeszy, w tym na okupowanych ziemiach polskich, tzw. „niemiecką listę narodową” – Deutsche Volksliste (DVL). Wprowadzono wówczas podział wpisywanych na nią osób na cztery grupy: I – Niemców, aktywnych w okresie międzywojennym członków organizacji niemieckich, najlepiej hitlerowskich, II – Niemców biernych, III – Polaków pochodzenia niemieckiego lub mieszanego polsko-niemieckiego, IV – tzw. „spolonizowanych Niemców”. Osoby, które wypełniły wniosek o przyjęcie na DVL i został on rozpatrzony pozytywnie, otrzymywały niemieckie obywatelstwo i niemiecki dowód tożsamości.
Rynek z hitlerowską dekoracją. Pocztówka ze zbiorów Muzeum Regionalnego, podpis: „Wreschen (Warthegau) Am Markt”
Miejscowy wrzesiński żywioł niemiecki, czyli volksdeutsche, wzmocniony został Niemcami przybyłymi z innych rejonów Europy oraz Niemcami z Rzeszy. W końcu 1943 roku w samej Wrześni mieszkało 2 937 Niemców, w tym 795 volksdeutschów (Volksdeutsche), 1 139 Niemców przybyłych z Rzeszy (Reichsdeutsche) i 485 Niemców bałtyckich (Baltendeutsche). Ludność narodowości niemieckiej stanowiła wtedy już 28,3% ogółu ludności miasta (w 1939 roku około 1%). W powiecie wrzesińskim w końcu marca 1944 roku mieszkało 12 194 Niemców różnego pochodzenia, co stanowiło 24,1% ogółu mieszkańców powiatu (w 1939 roku 5%).
Tak znaczny wzrost procentowy ludności niemieckiej we Wrześni i powiecie był wynikiem dwóch działań okupanta – osiedlaniem się Niemców i równoczesnym wysiedlaniem Polaków. Ogółem w latach 1939-1944 wysiedlono z samej Wrześni około 1 650 osób, z pozostałych miejscowości powiatu około 5 350 osób, łącznie więc około 7 000. Poza tym w różnych okresach około 350 osób z Wrześni zostało wywiezionych do Niemiec na roboty przymusowe. Wskutek wysiedleń już w 1939 roku Niemcy pozbyli się z ziem przeznaczonych w pierwszej kolejności do zniemczenia najbardziej aktywnych i wykształconych Polaków oraz uczynili pierwszy krok do zajęcia pozostawionego przez nich majątku.
Ciekawa jest też statystyka dotycząca wrzesińskich volksdeutschów. W całym powiecie wrzesińskim do 31 maja 1943 roku rozpatrzono 3 142 wnioski o wpisanie na DVL, z czego 2 684 osobom nadano obywatelstwo niemieckie (grupy I – 2 339, grupy II – 105, grupy III – 199, grupy IV – 41), a 451 wniosków odrzucono. W następnym roku, w miarę rosnącej potrzeby uzupełniania szeregów ponoszącego klęski Wehrmachtu hitlerowcy chętniej nadawali obywatelstwo niemieckie (III i IV grupy VD). Oprócz volkslisty istniała specjalna, stworzona przez Niemców pod koniec okupacji lista „Leistungspole”, czyli Polaków („niezbędnych Polaków”), których z racji wykonywanej pracy (na przykład pracownicy urzędów niemieckich, rzemieślnicy, księgowi w majątkach niemieckich, kolejarze) Niemcy uznali za „aktywnie pracujących na rzecz Niemiec”. Lista takich osób w mieście obejmowała ponad 500 nazwisk. Trzeba jednak powiedzieć, że przynajmniej ich część znalazła się na niej bez własnej woli, a nawet wiedzy.
Miejscowi volksdeutsche oraz Niemcy z Rzeszy i Niemcy przesiedleni z innych rejonów Europy zajmowali miejsce wysiedlonych Polaków. Volksdeutsche czasem powiększali swoje gospodarstwa kosztem sąsiadów Polaków wysiedlonych, ale najczęściej Polaków wywłaszczonych i pozostawionych jako siła robocza u gospodarzy niemieckich. Zdecydowaną większość gospodarstw po wysiedlonych Polakach przejmowali niemieccy przybysze – przesiedleńcy. Przybywali oni do powiatu grupami – jako pierwsi, zimą 1939/1940 roku, Niemcy bałtyccy – Baltendeutsche, głównie z Łotwy. Z tej grupy wywodził się m.in. niemiecki dyrektor szpitala Powiatowego we Wrześni Eduard von Fircks czy rektor średniej szkoły dla niemieckich dziewcząt Hermann von Berg. Już w lutym 1940 roku było w powiecie 187 rodzin Niemców bałtyckich, z czego 119 rodzin osiedlono na gospodarstwach od 5 do 20 ha, 55 rodzin na gospodarstwach 20-50 ha, sześć rodzin na gospodarstwach 50-100 ha i siedem rodzin na gospodarstwach powyżej 100 ha. Poza tym w tym samym czasie na majątkach powyżej 100 ha osiedlono jako treuhänderów (niemieckich administratorów zagrabionych majątków) 54 rodziny Niemców z Rzeszy (Reichsdeutsche). W sierpniu 1940 roku przybyło 150 rodzin przesiedleńców z Galicji (Galiziendeutsche), we wrześniu 1940 roku – 176 rodzin Cholmerdeutsche, a we wrześniu 1941 roku – 41 rodzin Niemców z Besarabii (Besarabiendeutsche). Były też mniejsze grupy innych przesiedleńców, na przykład Niemcy czarnomorscy (Schwarzmeerdeutsche).
Marian Torzewski
Tekst został stworzony w 2011 roku i ukazał się w Przeglądzie Powiatowym nr 93.