Kleszcze

Piękna pogoda po dość długiej zimie zachęca do spacerów. Jak co roku o tej porze w w środkach masowego przekazu pojawiają się informacje o kleszczach. Ukąszenie może w sposób bezpośredni dotyczyć każdego.

Pozwolę sobie na odświeżenie tego tematu, gdyż obrósł on wieloma mitami. Po pierwsze, nie wszystkie kleszcze są nosicielami groźnych chorób. Trzeba mieć pecha, aby być zaatakowanym przez kleszcza – nosiciela choroby. Nie każde ukąszenie to pewna choroba odkleszczowa. Szczęśliwie w rejonie Wielkopolski jest mniej „chorych kleszczy” niż w innych rejonach kraju, co niestety nie wyklucza zachorowania.

Dwie najgroźniejsze choroby związane z kleszczami to borelioza i odkleszczowe zapalenie mózgu. Aby uniknąć narażenia, warto przestrzegać kilku zasad. Do lasu, na łąkę należy pójść odpowiednio ubranym (w miarę możliwości długi rękaw, długie spodnie, nakrycie głowy). Można spryskać się repelentami odstraszającymi nieproszonych gości. Po powrocie z wycieczki należy dokładnie obejrzeć całe ciało. Kleszcze po wskoczeniu na człowieka wędrują do kilku godzin w poszukiwaniu dogodnego miejsca na posiłek. Sprawdzić należy okolicę za uszami, pachwiny, pachy i pośladki. Warto po powrocie z wycieczki wziąć prysznic, aby spłukać mechanicznie ewentualnych nieproszonych gości. Jeśli zauważymy kleszcza, należy go możliwie szybko usunąć. Usunięcie w pierwszej dobie zmniejsza ryzyko zakażenia. Do tego celu najlepiej użyć pensety lub grubej igły. Kleszcza nie należy smarować tłuszczem, benzyną, itp. Kiedy udać się do lekarza? Gdy nie potrafimy sami usunąć kleszcza lub gdy po jego usunięciu pojawia się rumień. Charakterystyczny „wędrujący” rumień może być objawem pierwszego okresu boreliozy.

Zastosowanie na tym etapie leczenia zwykle doprowadza do wyleczenia.

 

 

lek.Sebastian Nowicki - Wiceprezes Szpitala
Powiatowego we Wrześni

  • zdjęcie

« wstecz

Newsletter