Działalność partii politycznych w latach 1947-1948

2010-07-26

Wiosną 1947 roku nastąpiło pewne uspokojenie w zewnętrznej działalności partii politycznych, które skupiły się teraz na wyborze nowych władz partyjnych i naborze nowych członków. PSL, nadal pod kierownictwem Kazimierza Lieske z Przyborek (Chociczki), zorganizowało 31 marca zebranie przewodniczących kół terenowych, które prowadził poseł na Sejm Stanisław Bańczyk, przybyły do Wrześni bez powiadomienia władz lokalnych. Po tym zebraniu partia, przeprowadzając „reorganizację szeregów”, rozpoczęła wydawanie nowych legitymacji partyjnych. Wielu dawnych członków PSL zmuszonych szantażem do opuszczenia szeregów partii w okresie przedwyborczym składało teraz „bezimienne” składki i dary na fundusz partii. Ponieważ PSL opuściło wielu starszych działaczy, „fanatycy peeselowscy” (tak władza ludowa określała np. Jana Tabakę z Psar Polskich czy Kazimierza Mitkowskiego z Sędziwojewa) postanowili przyjąć nową strategię odbudowy PSL, stawiając na młodych ludzi skupionych w Związku Młodzieży Wiejskiej „Wici”.

  • Wrzesiński starosta z lat 1945-1950

Wrzesiński starosta z lat 1945-1950, Władysław Kołodziejczyk, wśród grona profesorskiego i absolwentów wrzesińskiego liceum rocznika 1948 - siedzi czwarty od prawej w pierwszym rzędzie (fotografię wykonano w tzw. willi starosty, dziś USC)

Na czele Zarządu Powiatowego tej organizacji stanął w kwietniu 1947 roku stary i doświadczony działacz PSL Edward Dębicki z Gozdowa. ZMW „Wici” liczył wtedy 370 członków w powiecie. Widząc nową strategię PSL i proces odbudowy tej partii, władza wzmocniła stare metody niszczenia przeciwników politycznych. Na wszystkich aktywnych działaczy donosili do UB informatorzy. Najczęściej byli to członkowie tych samych kół PSL. Na Jana Tabakę, prezesa koła gromadzkiego PSL w Psarach Polskich, donosił członek tego samego koła, informator „Bat”, na Kazimierza Mitkowskiego z Sędziwojewa donosił „Łapka”, na Kazimierza Lieske – „Bojownik”, na Edwarda Dębickiego – „Miecz”. Poza tym MO otrzymało polecenie, aby tych i jeszcze 27 innych działaczy PSL (tych z nowymi legitymacjami) nękać kontrolami sanitarnymi w ich gospodarstwach. Na rozbicie ZMW „Wici” przyjęto inną metodę – wprowadzanie tam nowych, „swoich” członków, co nazywano po prostu „demokratyzacją”[!]. W ciągu 1948 roku następował powolny upadek PSL – część działaczy przeszła do SL, inni nie chcieli działać w „nowym” PSL, do którego coraz bardziej zresztą przenikała agentura UB. Latem 1948 roku w szeregach PSL znajdowało się około 200 członków.

Władzy ludowej zależało na umocnieniu „swojej” partii chłopskiej na szczeblu centralnym i lokalnym. Miało nią być Stronnictwo Ludowe. Od początku istnienia była to partia we Wrześni i powiecie słaba. Nie potrafiła nawet dobrze policzyć swych szeregów - liczba członków w sprawozdaniach z 1947 roku wahała się od 80 do 360[!]. Prezesem SL był Władysław Nowaczyk. Faktem jest, że szeregi SL wzmocniła grupa dawnych działaczy PSL, którzy do niej przeszli. Najaktywniejszym wydawało się koło SL w Orzechowie. Pod jego patronatem przebiegły powiatowe dożynki w 1947 roku. W drugiej połowie 1947 roku nowym prezesem SL został Antoni Przybylski. Rok później prezesować zaczął Władysław Grześkowiak. SL liczyło wówczas około 450 członków. Jednak i ta partia musiała „oczyszczać” swe szeregi przez „usunięcie wrogiego kułactwa”, czyli tych rolników, którzy ze względu na wielkość gospodarstwa „wykorzystywali siłę najemną.” Warto dodać, że w 1946 roku działaczem SL w mieście był dyrektor szpitala Władysław Pawlicki, a od 1948 roku zaczął aktywną działalność (najpierw w Strzałkowie) Stefan Tuhy.

Partie tzw. Bloku Demokratycznego zorganizowały 25 maja 1947 roku wspólny wyjazd do Gniezna na obchody Święta Ludowego, na których obecny był Bolesław Bierut. W lipcu uroczyście obchodzono 3. rocznicę Manifestu PKWN i wysłano telegram hołdowniczy do Bieruta z okazji jego imienin. Po „zwycięskich” wyborach PPR uległa pewnemu marazmowi. W sprawozdaniu wrzesińskiego PUBP napisano, że władze partyjne „nie czynią nic w kierunku rozrostu partii i zamiast pracować, upijają się codzienne. Z tego powodu PPR nie cieszy się popularnością na naszym terenie i przypływ członków jest minimalny.” Ubolewano też, że dzieci „partyjników”[!] należą do Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Męskiej i Żeńskiej. W sierpniu 1947 roku nastąpiły zmiany organizacyjne w PPR i dopiero wówczas z Komitetu Powiatowego tej partii wyodrębniono Komitet Miejski we Wrześni. Nowym sekretarzem KP PPR został Franciszek Bartkowiak. W tym też czasie (20 sierpnia) zawieszony został z powodów dyscyplinarnych burmistrz Ignacy Szypulski. Teraz dopiero zauważono, że jego prestiżowi nie służy fakt, iż „był przed wojną stróżem ustępów”. Nowym burmistrzem został Stanisław Nawrocki, według władz politycznych „człowiek pod względem moralnym bez zarzutu, jak również pod względem politycznym [rekomendowany przez PPR choć nie był jej członkiem], (…) kwalifikacji specjalnych nie posiada, jednak w porównaniu z b. burmistrzem stoi na dużo wyższym poziomie”. Jesienią 1947 roku występowały we wrzesińskich władzach PPR tarcia wewnętrzne inspirowane rzekomo przez odsuniętych działaczy.

Polska Partia Socjalistyczna także przeżywała „kryzys powyborczy”. Przewodniczącym KP PPS był wówczas Kazimierz Wydra. W lutym 1947 roku partia liczyła około 750 członków. Wielu członków PPS (łącznie z przewodniczącym) podejrzewanych było przez władze o tzw. „sympatie WRN-owskie” (Wolność-Równość-Niepodległość, WRN to okupacyjny kryptonim PPS, która była związana politycznie z rządem londyńskim, po wojnie dawni działacze WRN byli przeciwni bliskiej współpracy z PPR).

Od wiosny 1948 roku PPR i PPS rozpoczęły przygotowania do „organicznego połączenia się obu partii robotniczych”. Oznaczało to czystkę w szeregach partyjnych, polegającą na usunięciu „elementów klasowo i ideologicznie obcych”. Do „przedzjednoczeniowego spotkania aktywu PPR i PPS” doszło 18 kwietnia 1948 roku. Okazało się, że kierownictwo PPS z przewodniczącym na czele jest raczej niechętne „zjednoczeniu” na warunkach PPR. 16 maja na zebraniu „aktywu” PPS w obecności delegacji partyjnej z Poznania usunięto z wrzesińskich struktur PPS 52 działaczy, potem dalszych 18. Przeprowadzono krytykę ich działalności, niektórzy złożyli tzw. „samokrytykę”. Weryfikacja szeregów PPS zmniejszyła liczebny stan partii w powiecie latem 1948 roku do 700 członków. Ofiarą czystki padł sam przewodniczący KP PPS Kazimierz Wydra (nauczyciel z Barda), który został usunięty ze stanowiska i wydalony z partii. Czystkę argumentowano następująco: „szerzenie wrogiej propagandy”, „wysługiwanie się okupantowi”, „lekceważenie zadań partii”, „przedwojenna przynależność do BBWR/SN”, „element klasowo obcy, kułak”, „związany z klerem”, „wypowiadał się przeciwko ZSRR”, „alkocholista[!]Na wspomnianym zebraniu wybrano tymczasowy KP PPS z Tomaszem Gadzińskim, robotnikiem z Psar Małych, jako przewodniczącym.

Podobny proces toczył się w PPR. Jego ofiarą padł I sekretarz KP PPR Franciszek Bartkowiak, zdjęty ze stanowiska z dniem 30 września przez KW PPR za „kumoterstwo z ludźmi klasowo obcymi”. Do zjazdu zjednoczeniowego wrzesińska organizacja PPR pozostawała formalnie bez I sekretarza KP. Zasięg czystek w PPR jest trudniejszy do prześledzenia, według niektórych danych PPR latem 1948 roku liczyła w powiecie tylko dwustu członków z nowymi legitymacjami. Proces eliminacji z obu partii „elementu klasowo obcego” został zakończony jesienią 1948 roku.

Zupełny brak działań charakteryzował Stronnictwo Pracy. Pewne symptomy ożywienia widoczne były jesienią 1947 roku, po zmianie kierownictwa, prezesa Marciniaka zastąpił Kaźmierski. Latem 1948 roku szefem tej partii, liczącej około stu członków, został Antoni Owczarzak.

Choć większej aktywności nie przejawiało też Stronnictwo Demokratyczne, to wzrastały jego szeregi – od lutego do sierpnia 1947 roku ze 120 do 350 członków. Jesienią 1948 roku Edwarda Tomaszewskiego na stanowisku przewodniczącego SD zastąpił Kazimierz Drzewiecki.

Spośród czterech politycznych organizacji młodzieżowych największą aktywnością wyróżniał się wspomniany wyżej ZMW „Wici”, który jesienią 1947 roku miał 320 członków w 12 kołach w powiecie. W agonii był Związek Walki Młodych (młodzieżowa przybudówka PPR). W całym powiecie organizacja miała wówczas 150 członków i zmagała się z  dyscypliną części z nich. Aktywnością wyróżniało się jedynie gimnazjalne koło ZWM, liczące w końcu 1947 roku 30 członków. ZWM nie był wśród uczniów gimnazjalnych lubiany. Mimo usilnych starań jego szkolny przewodniczący nie został wybrany na przewodniczącego samorządu uczniowskiego. Żaden ZWM-owiec nie wszedł do tego organu. Fakt ten posłużył władzy do wyrażenia opinii, że młodzież liceum „nie jest jeszcze zdemokratyzowana” i z drugiej strony irytacji, że młodzież wstępuje do ZWM, „spodziewając się łatwiejszego egzaminowania na maturze czy dostania się na studia.” Tuż przed zjednoczeniem prorządowych organizacji młodzieżowych latem 1948 roku (ostatnim) przewodniczącym ZWM w powiecie był Bolesław Jachimczyk. Całkowicie nie liczyła się  młodzieżowa przybudówka PPS – OM TUR (Organizacja Młodzieży Towarzystwa Uniwersytetu Robotniczego). W nieco lepszym stanie był za to świeżo powstały Związek Młodzieży Demokratycznej.

 

Marian Torzewski

Tekst został stworzony w 2010 roku i ukazał się w Przeglądzie Powiatowym nr 78.

« wstecz

Newsletter