O bohaterach
Wspomnienia Powstańców Wielkopolskich 1918-1919 z Ziemi Wrzesińskiej to tytuł publikacji autorstwa Michała Pawełczyka, która została wydana z okazji stulecia powstania wielkopolskiego.
Pierwsze z dwóch spotkań autorskich odbyło się 16 listopada na Powiatowej Scenie Kultury ZAMKOWA w Miłosławiu. – Cieszymy się, że możemy pamięć powstańców, którzy o naszą wolność walczyli, w ten sposób uczcić – mówiła na powitanie Aleksandra Głowacka, sekretarz stowarzyszenia Samorządny Powiat, które wydało publikację.
Rozmowę z Michałem Pawełczykiem poprowadziła Małgorzata Korfini-Stachnik. Na początku przypomniała, że jest to już siódma publikacja autora na temat powstania. Sam pisarz nie jest historykiem z wykształcenia, lecz z pasji. Prowadzącą interesowało, skąd takie zamiłowanie. – Siedem osób z mojej rodziny było powstańcami i brakowało mi pewnych elementów układanki, części ich historii – opowiadał Michał Pawełczyk. – Powiedziałem sobie – tak nie będzie, to trzeba obadać dokładnie, zweryfikować, sprawdzić. Okazało się, że nie ma na ten temat żadnej literatury, źródeł, nic. W związku z tym, zacząłem grzebać. Byłem dociekliwy. Pojawiło się coraz więcej ciekawych spraw, odkryłem rzeczy, o których nikt nie wiedział, dotarłem do wielu osób. Stworzyłem listę osób biorących udział w powstaniu. Im dłużej autor badał temat, historię, tym więcej pojawiało się zdjęć, dokumentów, informacji, ale i znaków zapytania, ale przede wszystkim coraz więcej miejsc.
Autor ze swoimi bohaterami świetnie się zna, i doskonale pamięta ich historie. Także w swojej książce, która jest właściwie zbiorem opowiadań, przytacza ich słowa, starając się nie ingerować, a jedynie słuchać. Co ważne, wiele miejsca zostawia na emocje i przeżycia. Swoją wiedzą i refleksjami Michał Pawełczyk dzieli się za to podczas rozmów z czytelnikami. Także było też w Miłosławiu.
– Niemcy mieli wielomilionową armię, a nas było 20-30 tysięcy. To, że myśmy zwyciężyli, to nie tylko bohaterstwo, ale także splot wielu bardzo wielu okoliczności, w tym ta jedność naszego narodu. To była siła napędowa. Można wręcz powiedzieć, że to był cud, bo inaczej tego nie można określić. Myśmy się zjednoczyli i walczyli o zwycięstwo z wykorzystaniem tego momentu, chwilowego osłabienia. Dlatego mówimy nie o powstańcach, ale o bohaterach, bo inaczej się nie da. Dzięki tej zwartości, sile, zwycięstwo było rzeczywiste – opowiadał autor.
Spotkanie zakończyły długie rozmowy z uczestnikami wydarzenia, którzy opowiadali historie swoich przodków zaangażowanych w powstanie. Autor każdemu wręczył książkę z indywidualną dedykacją. Kolejne spotkanie zaplanowano na 26 listopada, na godz. 17 w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie we Wrześni.
Wydanie publikacji zostało sfinansowane przez Samorząd Województwa Wielkopolskiego.
Agnieszka Przysiuda-Zielkowska