Muzyczna uczta

Pod koniec listopada odbył się koncert z cyklu Muzyka Konesera pod nazwą „Witold Matulka i jego goście”, którego organizatorem było Starostwo Powiatowe we Wrześni.

Wydarzenie miało miejsce 28 listopada w auli Liceum Ogólnokształcącego im. Henryka Sienkiewicza. Wrześnianom zaprezentowali się artyści z dużym dorobkiem artystycznym. Publiczność usłyszała sopranistkę Joannę Horodko, absolwentkę Akademii Muzycznej w Poznaniu. Była solistką Teatru Wielkiego w Łodzi czy Opery Nova w Bydgoszczy, a swoim doświadczeniem dzieli się z młodym pokoleniem śpiewaków – kilka lat temu uzyskała stopień doktora sztuki. – Cały czas mówię – nie ucz ich śpiewać, bo nam robotę zabiorą – żartował ze sceny prowadzący koncert Tomasz Raczkiewicz. W tym roku Horodko otrzymała odznakę honorową „Zasłużony dla Kultury Polskiej”.

Takim odznaczeniem wyróżniony został również gwiazdor koncertu Witold Matulka. – Jest tenorem, ale, jak państwo pewnie wiecie, tenor to nie rodzaj głosu, tenor to stan świadomości – mówił z uśmiechem prowadzący. O swoim imponującym dorobku opowiedział nam w wywiadzie.

Śpiewakom akompaniował Mariusz Rutkowski, absolwent warszawskiej Akademii Muzycznej, laureat wielu konkursów z zakresu kameralistyki fortepianowej oraz Fryderyka, do którego kilkukrotnie był nominowany. Zdobył m.in. nagrodę dla najlepszego pianisty na Międzynarodowym Konkursie Wokalnym im. Stanisława Moniuszki. Koncertuje z najwybitniejszymi solistami w kraju i za granicą.

Prowadzący koncert Tomasz Raczkiewicz nie tylko opowiadał ze sceny, ale również sam występował. Ten śpiewak operowy, piosenkarz i aktor jest absolwentem poznańskiej Akademii Muzycznej w Poznaniu. Od 1996 roku jest solistą Teatru Wielkiego w Poznaniu. Dysponuje rozległą skalą głosu od barytonu do sopranu. Jest również kabareciarzem, o czym przekonała się wrzesińska publiczność.

Koncert rozpoczął się od pieśni patriotycznych, które nawiązywały przede wszystkim do powstania wielkopolskiego. Można było usłyszeć m.in. utwór Wojenko, wojenko, lecz z tekstem przerobionym przez uczestników powstańczego zrywu. Ponadto wybrzmiały utwory operetkowe, arie, a także kompozycje Jana Kiepury. Artyści zachwycali nie tylko śpiewem i muzyką, ale także barwnymi strojami i niewątpliwą charyzmą. Występy przeplatały błyskotliwe opowieści, anegdoty i kabaretowe wejścia Tomasza Raczkiewicza.

Publiczność mogła i zachwycić się poważnymi utworami, i zaśmiać się do łez. Nikt nie żałował przyjścia na koncert, który zakończyły owacje na stojąco i wyśpiewane na bis Usta milczą, dusza śpiewa. Pełna różnych emocji Muzyka Konesera nie pozostawiła nikogo obojętnym.

Klara Skrzypczyk

« wstecz

Newsletter