Wrześnianie w powstaniu listopadowym

W nocy z 29 na 30 listopada 1830 roku wybuchł jeden ze zrywów niepodległościowych, które najbardziej zapisały się w zbiorowej pamięci Polaków. Powstanie listopadowe, zwane również wojną polsko-rosyjską, wymierzone było przeciwko Imperium Rosyjskiemu. Prawie rok później, bo 21 października 1831 roku, zakończyło się ono klęską powstańców.

Chociaż powstanie swoim zasięgiem nie objęło Wielkiego Księstwa Poznańskiego, lecz Królestwo Polskie oraz Litwę, Żmudź i Wołyń, to mieszkańcy ziemi wrzesińskiej nie przeszli obok walk obojętnie. Na wieść o wybuchu powstania w Kongresówce wśród Polaków zamieszkujących zabór pruski zaczęła wzrastać nadzieja na odzyskanie niepodległości. Wielkopolanie chcący przyłączyć się do oddziałów powstańczych przekraczali granicę zaborów przebiegającą również nieopodal Wrześni. Miejscowa ludność dostarczała walczącym niezbędną odzież i opatrunki. Ksiądz Walerian Breański, wikariusz wrzesińskiej fary, na początku 1831 roku również przedarł się przez granicę i jako szeregowy dołączył do 1. pułku strzelców. Wiadomo, że wziął udział w kilku bitwach – pod Wawrem, Grochowem, Tykocinem i Ostrołęką. Za okazane męstwo został odznaczony Krzyżem Virtuti Militari. W powstaniu brał również udział wrzesiński lekarz Konstanty Tabernacki.

Poparcie Polaków pochodzących z ziem zachodnich dla zrywu rodaków walczących z Rosjanami niepokoiło zaborcze władze. Zgodnie z decyzją pruskiego ministra spraw wewnętrznych landrat Pleszewa został specjalnym pełnomocnikiem dla granicznych powiatów, w tym również wrzesińskiego. Zadaniem pruskiego wojska i władz cywilnych było utrzymanie porządku. We Wrześni i w okolicach miasta stacjonował batalion 18. pułku piechoty, batalion fizylierów 6. pułku piechoty oraz 7. pułk huzarów. W późniejszym czasie do wymienionych oddziałów dołączyła kompania 18. pułku piechoty. Wojsku zaborcy należało zapewnić odpowiednie lokum i wyżywienie, co dla wrześnian stanowiło ogromne obciążenie finansowe. Żołnierze pruscy niejednokrotnie skarżyli się na warunki pobytu w mieście. Świadczyło to, że jego mieszkańcy niechętnie spełniali wymagania stawiane im przez Prusaków. Upadek powstania spowodował nasilenie procesu germanizacji i zwiększenie nadzoru nad polską ludnością.

Monika Tomczak

« wstecz

Newsletter