102. rocznica wybuchu powstania wielkopolskiego

Powstanie wielkopolskie to jeden z niewielu zwycięskich zrywów w historii naszego narodu. W listopadzie 1918 roku granice odrodzonego po I wojnie światowej państwa polskiego nie były jeszcze dokładnie ustalone. Ich kwestią planowano zająć się w styczniu 1919 roku na konferencji pokojowej w Paryżu, która miała ostatecznie zakończyć globalny konflikt. Do tego czasu na ziemiach zachodnich narastał spór pomiędzy Polakami a Niemcami broniącymi „niemieckiego Wschodu”.

Wybuch powstania

W atmosferze zaostrzającego się konfliktu 26 grudnia 1918 roku do Poznania przybył Ignacy Jan Paderewski. Ten polski pianista i kompozytor podczas I wojny światowej działał jako członek Komitetu Narodowego Polskiego z siedzibą w Paryżu. Osobiście przekonywał prezydenta Stanów Zjednoczonych Thomasa Woodrowa Wilsona, by poparł ideę powrotu niepodległej Rzeczypospolitej na mapę Europy. Przemowa, którą Paderewski wygłosił w stolicy Wielkopolski z okna Hotelu Bazar, stała się impulsem do wybuchu powstania. Jego wystąpienie zakończyło się patriotyczną manifestacją. Spotkało się to z oburzeniem Niemców, którzy zorganizowali przemarsz oddziałów wojskowych przez miasto. Zrywano polskie i koalicyjne flagi oraz napadano na polskie instytucje, co wywołało zamieszki. Późnym popołudniem 27 grudnia 1918 roku rozpoczęły się walki. Kierownictwo polityczne nad powstaniem sprawował Komisariat Naczelnej Rady Ludowej (rada była organem władzy polskiej dla ziem zaboru pruskiego). Jednak w początkowych dniach zrywu decydującą rolę odgrywała w nim dowodzona przez Mieczysława Palucha Polska Organizacja Wojskowa (tylko formalnie podporządkowana NRL). Ostatecznie przywództwo nad insurekcją przejęła Komenda Główna Wojsk Powstańczych. Na jej czele stanął Stanisław Taczak. Polakom udało się przejąć najważniejsze budynki w Poznaniu (m.in. dworzec kolejowy i pocztę) oraz aresztować niemieckich przywódców. Wykorzystali to, że znaczna część wojsk wroga zajmowała się tłumieniem działającego na terenie Niemiec marksistowskiego ruchu rewolucyjnego, którego zwolennicy zwani byli spartakusowcami.

Przebieg działań zbrojnych

Do 8 stycznia 1919 roku powstańcom udało się zająć obszar centralnej Wielkopolski, a władzę nad tymi terenami przejęła Naczelna Rada Ludowa. Kilka dni później dowództwo nad wielkopolską armią objął generał Józef Dowbór-Muśnicki, który przybył do Poznania wraz z grupą oficerów na polecenie Józefa Piłsudskiego. Przekształcił on luźne oddziały powstańcze w regularną armię walczącą na czterech frontach. Północnym dowodził Kazimierz Grudzielski, zachodnim Michał Milewski, południowo-zachodnim Bernard Śliwiński, a południowym Władysław Wawrzyniak. W połowie miesiąca Niemcy podjęli kontrofensywę – zacięte walki toczyły się m.in. nad Odrą i Notecią. W takich okolicznościach Naczelna Rada Ludowa porozumiała się z Komitetem Narodowym Polskim w Paryżu, by ten zwrócił się do państw, które wyszły zwycięsko z wielkiej wojny, aby warunkami pokoju zawartego z Niemcami 11 listopada 1918 roku objęta została również Wielkopolska. Zawieszenie broni zostało ogłoszone 16 lutego 1919 roku, kiedy to w Trewirze zawarto kolejny rozejm pomiędzy ententą a państwem niemieckim. Oddziały powstańcze zostały formalnie uznane za część wojsk zwycięskiej koalicji, co miało znaczący wpływ na pozytywne dla Polski rozstrzygnięcia zawarte w traktacie wersalskim – najważniejszym z układów pokojowych kończących I wojnę światową. Po 123 latach zaborów Wielkopolska została przyłączona do odradzającego się państwa polskiego.

Udział Wrześnian w powstaniu

Mieszkańcy Wrześni leżącej blisko granicy z byłą Kongresówką, która w listopadzie 1918 roku stała się częścią odrodzonej Rzeczypospolitej, z niecierpliwością oczekiwali na rozwój wydarzeń. To właśnie z tamtych terenów dochodziły do nich głosy wzywające do podjęcia działań, które pozwoliłyby na przyłączenie Wielkopolski do państwa polskiego. Na terenie miasta i całego powiatu funkcjonowały organizacje patriotyczne, takie jak Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół” czy Polska Organizacja Wojskowa zaboru pruskiego. We Wrześni dochodziło do coraz ostrzejszych konfliktów pomiędzy organami powoływanymi zarówno przez Niemców, jak i Polaków. Od końca listopada do końca grudnia 1918 roku na terenie powiatu udało się utworzyć batalion piechoty tworzący Służbę Straży i Bezpieczeństwa, który składał się z kompanii: wrzesińskiej, strzałkowskiej, borzykowskiej, miłosławskiej i zapasowej. Sprawami wojskowymi kierował nadleśniczy z Miłosławia – Władysław Wiewiórowski. Zgodnie z zarządzeniem władz niemieckich w kompaniach SSiB miała zostać zachowana równowaga pomiędzy liczbą żołnierzy narodowości polskiej i niemieckiej. Zręczne działania strony polskiej polegające m.in. na podawaniu fałszywych danych, doprowadziły do tego, że w oddziałach zaczęli przeważać Polacy.

27 grudnia 1918 roku przebywający w Poznaniu członkowie Komitetu Wykonawczego wrzesińskiej Rady Robotniczo-Żołnierskiej powołanej w listopadzie polecili mieszkańcom powiatu niezwłocznie przystąpić do działań zbrojnych wymierzonych przeciwko Niemcom. Następnego dnia wrzesińska kompania Służby Straży i Bezpieczeństwa wykorzystując element zaskoczenia, otoczyła podczas porannego apelu na dziedzińcu miejscowych koszar około 150 nieuzbrojonych żołnierzy 46. pruskiego pułku piechoty, a przebywające w budynku niemieckie dowództwo podpisało kapitulację. Miasto zostało udekorowane polskimi barwami narodowymi, radny Stanisław Smodlibowski ogłosił przejęcie administracji przez stronę polską, starostą mianowano Franciszka Czapskiego, a niemieckich żołnierzy rozbrojono i odesłano do domów. Do koszar przybyły polskie kompanie z Miłosławia i Borzykowa, które do tej pory wchodziły w skład SSiB. Ich przemarsz głównymi ulicami miasta spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem miejscowych.

Jednak w całej Wielkopolsce działania zbrojne trwały nadal. Od końca grudnia 1918 roku wrzesińskie oddziały powstańcze walczyły przede wszystkim na froncie północnym pod dowództwem generała Kazimierza Grudzielskiego. Powstańcy pochodzący z ziem powiatu wrzesińskiego brali udział w zakończonych zwycięstwem krwawych walkach o Inowrocław, a także w bitwach w rejonie Szubina i Rynarzewa. Chociaż na terenie Wrześni i w jej najbliższej okolicy nie prowadzono działań zbrojnych, to w wyniku zrywu śmierć poniosło 55 powstańców wywodzących się z tych ziem.

Powstańcze symbole

Obecnie najbardziej rozpoznawalnym symbolem powstania wielkopolskiego jest czerwona chorągiew w kształcie prostokąta z wcięciem w ząb w dolnej części, na której widnieje biały orzeł bez korony. Po raz pierwszy miano ją wywiesić w nocy z 27 na 28 grudnia 1918 roku w Łęczycy koło Puszczykowa na wieść o tym, co działo się w stolicy Wielkopolski. W 2008 roku w ramach obchodów 90. rocznicy wybuchu powstania posłużył się nią Urząd Marszałkowski w Poznaniu. Z czasem chorągiew stała się bardzo popularnym znakiem umieszczanym na wielu publikacjach, pamiątkach i stronach internetowych poświęconych temu zwycięskiemu zrywowi, a znajdujący się na niej orzeł zyskał koronę.

Wiele chorągwi wykonanych dla ochotniczych oddziałów powstańczych nawiązywało do godła Naczelnej Rady Ludowej. Był to biały orzeł z otwartą koroną na głowie i długimi, opadającymi piórami. Podobne wizerunki umieszczano na czerwonym tle powstańczych sztandarów, które służyły m.in. 1. Kompanii Średzkiej, Kompanii Gołanieckiej, I Batalionowi Czarnkowskiemu czy 1. Pułkowi Strzelców Wielkopolskich. Dodatkowo na chorągwiach haftowane były ważne historyczne daty, hasła i różnego rodzaju ozdobniki.

Innym bardzo ważnym symbolem powstania wielkopolskiego jest znak pamiątkowy „Wielkopolska Matkom Poległych” wprowadzony przez Naczelną Radę Ludową na wniosek generała Józefa Dowbora-Muśnickiego. Odznaka miała kształt krzyża kawalerskiego, którego ramiona połączone były wieńcem z gałązek wawrzynu. Pośrodku, na czerwonym polu, znajdował się srebrny orzeł z otwartą koroną na głowie.

Monika Tomczak

« wstecz

Newsletter