Co słychać na drogach?

Zapytaliśmy naczelnika Wydziału Dróg Powiatowych Bartłomieja Kaczmarzewskiego o zimowe utrzymanie dróg.

Naczelnik Wydziału Dróg Powiatowych Bartłomiej Kaczmarzewski

Jak prowadzone jest zimowe utrzymanie dróg?

Składają się na nie zabiegi związane z odśnieżaniem oraz zwalczaniem śliskości. Odśnieżanie odbywa się przy użyciu pługów montowanych na nośnikach samochodowych lub ciągnikowych,
a w przypadku dużych opadów śniegu lub zawiewania zabezpieczony jest sprzęt ciężki, czyli m.in. ładowarki, spycharki, pługi wirnikowe itp. Do zwalczania śliskości wykorzystywane są piaskarki lub solarki montowane na nośnikach samochodowych albo ciągnikowych, które odpowiednio dawkują środki – mieszaninę (15% soli i 85% piasku) lub sól w postaci stałej. Drogi powiatowe są podzielone według standardów zimowego utrzymania dróg, tj. te o największym natężeniu ruchu są utrzymywane w I standardzie, następne w II, III i IV.

W jaki sposób podejmowana jest decyzja dotycząca działań na drogach?

Zapada ona na podstawie prognozowanej aury, obserwacji pogodowych i sytuacji w terenie podczas objazdów, a także w oparciu o współpracę z wykonawcami poszczególnych zadań, którzy również objeżdżają drogi i zgłaszają zagrożenia. Ostateczna decyzja należy jednak do naszego dyżurnego. Chciałbym zaznaczyć, że kwestia zimowego utrzymania zależy od bardzo wielu czynników, m.in. od warunków atmosferycznych rzecz jasna, ale także od natężenia ruchu na danej drodze, jej przewiewności, nasłonecznienia, rodzaju nawierzchni itp. Dla przykładu, jeżeli drogę o małym natężeniu ruchu posypiemy samą solą, to i tak na niewiele się to zda, ponieważ nie będzie tzw. przerobu na kołach, materiał wejdzie punktowo w oblodzenie, które nie stopnieje. Musi być duży ruch, żeby sypanie dało efekt, stąd porównywanie dróg lokalnych o małym natężeniu ruchu np. z krajowymi jest całkowicie bez sensu. Druga kwestia jest taka, że pogoda różni się często nawet lokalnie… W jednej gminie opady ustają i można rozpocząć prace, a w innych są jeszcze bardziej intensywne i wówczas nasze działania i ich czas się różnią.

Od czego zależy zabezpieczenie finansowe związane z zimowym utrzymaniem dróg w poszczególnych gminach?

Od kilometrażu na danej gminie, a żeby być dokładniejszym to od kilometrażu na poszczególnych standardach. Chodzi o to, że im więcej jest w danej gminie kilometrów dróg utrzymywanych w I czy II standardzie, tym więcej środków finansowych jest potrzebnych na to zadanie.

Co chciałbyś powiedzieć kierowcom, którzy narzekają na warunki spowodowane zimową aurą?

Przede wszystkim to, że jest zima i trzeba mieć to na uwadze – wstać  i wyjechać wcześniej, i przede wszystkim jechać ostrożniej, dostosowując prędkość do panujących na drodze warunków. Należy pamiętać również, że działania zimowe to nie jest czarodziejska różdżka, której użycie powoduje, że droga natychmiast staje się czysta i bezpieczna. Jak wspomniałem, dużo zależy także od natężenia ruchu czy nasłonecznienia danej drogi i czasem wydaje się, że nawierzchnia jest czarna, a np. na odcinku leśnym może być oblodzona i trzeba wówczas być ostrożnym. Apeluję także o obopólną współpracę, bo przypominam, że w zimie nie tylko zarządca drogi ma obowiązki, ale także kierowcy.

Rozmawiała Klara Skrzypczyk 

« wstecz

Newsletter